NAN

piątek, 14 lipca 2017

Prosty sposób na bałagan w łazience

Większość z nas ma w łazience półki przeładowane "niezbędnymi" kosmetykami. Ciągle sądzimy, że do tego balsamu, kremu, peelingu jeszcze wrócimy i je zużyjemy... Efekt jest taki, że tylko zajmują nam miejsce na półce przez dobrych kilka miesięcy a my przestawiamy je z miejsca na miejsce przy kolejnym myciu łazienki. 

Nie oszukujmy się wcale nie potrzebujemy kilku balsamów, odżywek do włosów czy peelingów. Zużywając jeden do końca będziemy mogły kupić inny i zaoszczędzimy swój czas przy sprzątaniu łazienki, miejsce oraz pieniądze, które zmarnujemy w momencie wyrzucenia nie dokończonego kosmetyku.

Wiem, wiem łatwo powiedzieć, ale trudniej zrealizować... Dlatego mam na to prosty sposób, który z czasem wyrobi w was nawyk wyrzucania zbędnych kosmetyków i refleksję nad  tym czy naprawdę potrzebujecie ich aż tyle.

Wystarczy przy otwarciu każdego kosmetyku mieć przy sobie niezmywalny pisak, cienkopis i zapisać datę otwarcia produktu. Każdy kosmetyk ma swoją datę przydatności liczoną od daty otwarcia w miesiącach. Po pewnym czasie będziemy mieć czarno na białym, których kosmetyków naprawdę należy się już pozbyć, gdyż zagrażają kondycji naszej skóry.

Już teraz zrób przegląd kosmetyków i zastanów się kiedy realnie zaczęłaś ich używać i wypisz na nich przybliżone daty. Być może okaże się, że wielu z nich pozbędziesz się już dziś.

Powodzenia!